Strona:Walery Eljasz-Radzikowski - Szkice z podróży w Tatry.djvu/281

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Szałas, szopa pasterska.
Szklanka, wszystko co ze szkła, a więc np. flaszki nazywają się tu szklankami.
Szmatka, chustka noszona na głowie u kobiét.
Tele dole, tak daleko.
Turnia, goła skała.
Upłaz, upłazek, miejsce porosłe trawą po wierchach.
Uwiezisko, uwozisko, usyp.
Uwyrtać, uwértać, uwinąć się prędko.
Wanta, głaz wielki.
Wantule, miejsce, gdzie dużo wielkich głazów naniesionych burzą.
Watra, ognisko.
Wartki, prędki, wartko, prędko.
Wetula, koza jednoroczna
Wérko, łóżko.
Wiérch, wierzch, każdą górę w ogóle zwią górale wiérchem.
Włacuchy, sanie.
Wnęk, wnuk,
Wykrot, drzewo burzą powalone.
Wykrocisko, miejsce, gdzie drzewa od burzy powalone.
Zagłówek, poduszka.
Zahubić, zagubić,
Zahradki, zagrody.
Zakosy, zakręty, np. ścieżka w zakosy w zygzak.
Zapaska, fartuch który zwykły nosić góralki. na ramionach do codziennego ubrania.
Zazgnieć, zazoga, żagnieć żagnienie, jaskrawieć od zachodzącego słońca, ztąd żagiew, płonąca głownia.