Strona:Walerian Kalinka - Jenerał Dezydery Chłapowski.pdf/105

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

znacznie siłami? Czemuż przypisać te jego zwłoki, to zabójcze kunktatorstwo? Czyniono mu mnóstwo zarzutów, w większej części słusznych, które jednak wszystkiego nie wyjaśniają, nie odkrywają istoty rzeczy. Bezwątpienia, Skrzynecki nie miał geniuszu wojennego, ale też i po stronie przeciwnej geniuszów nie było; odważnym był i zaciętym w boju, jak mało kto, i tego wielokrotnie dowiódł, ale przyciśnięty ogromną odpowiedzialnością, sam decydować nie śmiał, a nie było nad nim nikogo, coby tę decyzyą mógł wziąć na siebie. I oto główna przyczyna jego nieczynności, a zarazem nieszczęść naszych; musimy ją bliżej określić.
Zdrowy instynkt narodu ostrzegał na początku powstania, że trzeba wszystką władzę oddać w ręce jednego i to żołnierza; ale, gdy w osobie Chłopickiego zawiodła dyktatura, stracono do niej ufność i przerzucono się w drugą ostateczność. Sejm zatrzymując przy sobie moc prawodawczą i dozorującą, powierzył władzę wykonawczą rządowi złożonemu z pięciu członków. Machina to zbyt ciężka do działania, dla nas najmniej stosowna; ludzie, którzy nie umieją rozkazywać, tem mniej będą umieli, gdy są w kilku zebrani. A cóż dopiero mówić o rządzie wielogłównym podczas wojny! Lecz nie dość na tem. Zdawało się Sejmowi, że najskuteczniej zapewni rządowi ogólne poparcie, jeżeli z niego zrobi reprezentacyą wszystkich opinij panujących w kraju; wybrał więc do rządu dwóch ludzi z obozu konserwatywnego, dwóch z opozycyi kaliskiej, jednego z partyi rewolucyjnej. Jakiżto skład potworny! Rząd przecież nie jest Radą, ale organem działającym, a do działania potrzebna jedność przekonań. Jakże mogło rządzić takie mixtum compositum? To też nie rządziło naprawdę, ale radziło, w ciągłych dla siebie nawzajem ustępstwach, w ciągłem oglądaniu się, jeden błąd popełniając po drugim. W stolicy, pod bokiem nieprzyjaciela, zostawiono wolność druku, wolność klubów, wolność demonstracyj; tego było dosyć i zanadto, aby najsilniejszą nawet machinę rządową rozsadzić. Po bitwie grochowskiej należało wielu wyższych jenerałów oddać pod sąd i ukarać, jak tego domagała się od rządu wielka liczba najdzielniej-