Strona:Wacław Sieroszewski - Z fali na falę.djvu/31

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

błocone i zakurzone nogi i za wielką grzeczność uważane jest na wsi podanie przez gospodynię podróżnikowi gorącej wody do umycia nóg.
Na południu prawie niema wiosek. Są tylko miasteczka i rozsiane gęsto oddzielne małe osiedla. Na północy oraz w górach wewnątrz kraju wioski są częstsze, potworzyły się one zapewne w celach obrony oraz wzajemnej pomocy, utrudnionej słabszem zaludnieniem.
Cztery piąte ludności japońskiej mieszka na wsi, a przynajmniej trzy piąte trudni się rolnictwem. Rolnictwo stoi bardzo wysoko. Jest przedmiotem nieustannych trosk rządu. Japonja posiada najgęstszą na całym świecie sieć stacji metereologicznych, przystosowanych do potrzeb rolnictwa, rybołówstwa i marynarki oraz najobszerniejszą sieć stacyj doświadczalnych rolniczych, doskonale zorganizowanych i komunikujących się z sobą. Zajęcie rolnictwem uważa się za zaszczytne i dawne kanony rycerskie „buszido“ pozwalały szlachcicowi (samurajowi) być albo wojownikiem albo orać ziemię. Inne zawody miał sobie wzbronione pod utratą szlachectwa.
W większości Japonji pola dają dwa zbiory rocznie, a na południu trzy i nawet cztery. Przeważa wszędzie uprawa ryżu. Pola ryżowe wdzierają się wysoko na stoki pagórków i gór, powyrzynanych misternie w schodowe tarasy, kolejno zraszane wodą. Dlatego to tak nieskończenie rozmaitym jest widok tych pól. Gdy jedne