Strona:Wacław Sieroszewski - W szponach.djvu/164

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

„Przeniesienie myśli politycznej z dziedziny subjektywnego odczuwania w dziedzinę objektywnych warunków rozwoju, jest główną zasługą historyczną międzynarodowej socjaldemokracji“.
Adolf Trzaski, 1907 r.

„Żegnajcie, towarzysze, dziś umrę“.
Marcin Kudelski, 1906 r.

Badanie i odczytywanie tych napisów budziło w sercu młodego więźnia niemniejszą namiętność, niż klinowe napisy Niniwy w uczonych asyrologach.
Godziny całe wystawał z nosem, uitkwionym w ścianę ku wielkiemu rozgoryczeniu pilnujących żandarmów. Tym razem rozdrażniony dozorca drzwi otworzył i krzyknął mu wściekle:
— Czego stoisz na jednem miejscu?... Nie wolno!...
Józef nawet się nie ruszył i dopiero, gdy usłyszał zatrzaśnięcie drzwi za sobą, roześmiał się dość głośno i gwizdnął.
Nadszedł wreszcie oczekiwany przezeń z niecierpliwością zmrok, białawy, martwy i przykry od szyb matowych okna i napełnił celę. Józef zamarł bez ruchu na krześle i nadstawił uszu. Na korytarzu cicho podzwaniały ostrogi żandarma, słychać było, jak w drugim końcu korytarza pokolei otwierają drzwi cel!... Wnoszono światło. W tej chwili Józef drgnął, gdyż doleciał go niesłyszany dotychczas tutaj dźwięk, coś jak gdyby skrobanie myszy w samym rogu, tuż przy podłodze. Ponieważ był to róg, wskazany przy stukaniu, wlepił oczy w to miejsce, ale nic nie