Ta strona została uwierzytelniona.
RAZIN (wstając)
Nie mogę pozwolić na przekroczenie... wskazówek rządu... On ma swoję politykę... Zamykam posiedzenie!...
(Sypniewski wstaje)
(do Morskiej)
Może pani odejść... (woła w stronę drzwi) Li, odprowadź oskarżoną!
(Morska wstaje i wychodzi, przez rozchyloną zasłonę widać Li w głębi, Razin siada)
SCENA CZTERNASTA
Ciż bez Morskiej.
SONIA
(zrywa się, szarpie chusteczkę; do Razina gwałtownie)
Przekroczyliście swoje pełnomocnictwa!... Nie dopuściliście do zapytań... W ten sposób zeznania są sfałszowane... Co to jest?... Jawna zdrada!... Otwarta burżujka i reakcjonistka, a wy ją bronicie!... Złożę o wszystkiem natychmiast raport!... Zdrada interesów proletarjatu!...
RAZIN
Niech towarzyszka zastanowi się nad tem co mówi. Ja mam też powody i też złożę raport (podnosi się). Ja też przytoczę argumenty, bo ja muszę żywić armję i jeszcze do Moskwy wysyłać zboże...
(Sonia macha niecierpliwie ręką i wybiega na prawo)
SYPNIEWSKI (do Razina)
Szkoda, że pan to powiedział. Trzeba było pozwolić jej zadać jeszcze kilka pytań!