Strona:Wacław Sieroszewski - Łańcuchy.djvu/172

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

rząd więzienny i konwój nie pozwalał... Po drugie musimy się liczyć, z tem, że pieniędzy mamy niedużo... Należy przestrzegać w zakupach pewną proporcjonalność — bronił się Wojnart.
— Można było zrobić oszczędności na tytoniu!... Za dużo palicie, to szkodzi zdrowiu!... — wołali jedni.
— Za dużo pijecie herbaty!... Całe dnie babrzecie się w czajnikach!...
— Właśnie chciałem zaproponować, żeby zużycie herbaty również zostało ograniczone do dwóch kubków z rana, dwóch kubków po obiedzie i trzech wieczorem!... Wobec zmniejszenia ilości cukru...
— Protestujemy przeciw ograniczeniu herbaty...
— W takie zimno i tu na wodzie żołądek musi być dostatecznie rozgrzany!... Pić można „w prikusku“ dla oszczędzenia cukru.
— Ależ, panowie, to są nie kubki, a kubły!...
— Cóż z tego, że wielka Teodora, kiedy głupia!... — zażartował ktoś.
— Pogodzę was!... — wystąpił Wujcio.
Ograniczyć ilość płynów na rzecz jakości... Wyrzec się herbaty i cukru na rzecz wódki... Cukier w gruncie rzeczy to samo co wódka, gdyż, jak wiemy, pod wpływem śliny zamienia się na alkohol... Ułatwić przemianę chemiczną!...
— Tak, tak!... — wołał poeta Orłów. — Ekonomja energji przedewszystkiem!...