Ta strona została uwierzytelniona.
wości nie grzeszyła zbytnim rozumem — czasby już pomyśleć o przebraniu się do obiadu — dodała, dźwigając się z tronu. — Lulejko, zaprowadź księcia Bulbę do jego apartamentów. Mój książę, jeżeli szaty twoje nie nadeszły jeszcze, będziemy najszczęśliwsi, oglądając cię w stroju, jaki masz na sobie.
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/3/30/W._M._Thackeray_-_Pier%C5%9Bcie%C5%84_i_r%C3%B3%C5%BCa_str_069.png/320px-W._M._Thackeray_-_Pier%C5%9Bcie%C5%84_i_r%C3%B3%C5%BCa_str_069.png)
Okazało się jednak, że kufry księcia Bulby przybyły i czekały na niego w sypialni. Nadworny fryzjer zabrał się energicznie do zmierzwionych włosów księcia Bulby i wkrótce ostrzygł go i ufryzował prześlicznie. Napróżno jednak dzwon obiadowy nawoływał księcia do sali jadalnej, Bulbo