Strona:Włodzimierz Stebelski - Roman Zero.djvu/17

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
VI.

Czy ją kochałem? Nie! — Jeżeli miłość
Jest rozpaloną żądzą posiadania,
Co w duchu rodzi wszelkich praw zawiłość —
I tak ci całą istotę pochłania,
Że cię aż wiedzie na grzechu pochyłość —
To ja przysięgam w agonji konania,
Żem tą miłością wtedy nie rozkwitał,
Kiedym w jej oczach rozkosz cnoty czytał!

Miałem-że temu, co mi życie stworzył,
Za chleb kamieniem cisnąć miast podzięki?
Temu, co całą rękę mi rozłożył,
Jak wąż się wśliznąć do wspaniałej ręki?
Temu, co sam w młodości mojej ożył,
Takiego życia morał zatruć miękki?
Nie, ja nie byłem z niewdzięcznego ptactwa,
Nie byłem zdolny grzechu świętokradztwa!