Strona:Władysław Stanisław Reymont - Rok 1794 - Ostatni sejm Rzeczypospolitej.djvu/305

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

dojrzę! — spojrzał w dłoń zwiniętą w trąbkę, wykrzywił się dla śmiechu, zarżał, udał szczekanie małego pieska, że zaczęli się odsuwać i dawszy się podnieść na ramionach, zawołał:
— Trzymajcież delikatnie, czułe sankiuloty, gdyż mam hajdawery świeżo zaaftowane przez pewną wojewodziankę, a iżby ściegi puściły, uczyniłby się prospectus zgoła dla dam nieprzystojny i sanctitami generalności wzbroniony.
Zatoczył oczyma, czy gdzie nie widne szpice kozackie i jął odczytywać afisz łobuzowskim i po warszawsku spieszczonym akcentem.
»Za pozwoleniem konfederacyi obojga Narodów«.
Pospólstwo cisnęło się z zapartym tchem i w skupieniu słuchało.
»Entrepryza austryacka, pruska i moskiewska będzie miała honor dać w tych dniach przed świetnem publicum Grodna i okolic reprezentacyę komedyi we trzech aktach, oryginalnie przez Imć Króla pruskiego ułożoną, a od roku 1772 nie przedstawianą, pod tytułem:
Rozbiór Polski.
Akt pierwszy poprzedzi trio: Wolność, Równość i Niepodległość, odśpiewane przez JW. ambasadorów ościennych potencyi i nahajki.
Akt drugi: Jak nie przyzwolą to i tak rozdrapiemy.
Przed aktem trzecim nastąpi balet p. t.: »Ucieszne igraszki Trifolium«, w którym Szczęsny Potocki, Rzewuski i Branicki tańcować będa tryumfalnego poloneza