Strona:Władysław Mickiewicz - Emigracya Polska 1860—1890.djvu/156

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

nych przez niego tornistrów. Wozy budował do sieczenia nieprzyjaciół przeznaczone. Strata pieniężna i trochę cudzoziemskiego śmiechu, oto cała ich niedogodność [1]. Mierosławski zemścił się, ciskając na Elzanowskiego obelgami, które jemu samemu tylko zaszkodziły w opinii.
Przegląd rzeczy polskich obszerne zamieszczał korespondencye z kraju. Elzanowski trzymał z partyą ruchu; podczas powstania udał się do Warszawy z wielkiem narażeniem życia. Nie trzeba szukać w Przeglądzie ani polotu, ani przeczucia wypadków, ani jasnowidzenia drogi zbawienia. Któż tę drogę w owej epoce i wśród wypadków ówczesnych odkrył i wskazał? Elzanowski przedstawiał przeciętne przekonania większości emigracyi zdecydowanej do nowej próby, gotowej stawiać czoło największym niebezpieczeństwom, ale omackiem szukającej jak powrócić do ojczyzny. Elzanowski przeceniał doniosłość tych wyznań wiary, zapożyczonych od rewolucyonistów francuskich, a które tylu wychodźców uważało za nowe mojżeszowe tablice, zapewniające im zwycięstwo nad chananejskiemi nadnewskiemi plemionami. Ale bronił tych pojęć z zupełnem przekonaniem i nie odsądzał przeciwników swoich od czci i wiary. Po upadku powstania, całkiem oddał się służbie najpożyteczniejszym emigracyjnym instytucyom, spełniał obowiązki sekretarza Towarzystwa nauk ścisłych, Towarzystwa naukowej pomocy, Towarzystwa czci i chleba, zaskarbiając sobie szczerą wdzięczność ogółu wychodźtwa.

W 1860 r. Centralizacya towarzystwa demokratyczcznego jest już tylko cieniem. Od czasu do czasu wydaje okólniki, które są rzadkościami bibliograficznemi.

  1. W numerze z 27-go stycznia 1862 r.