Strona:Uwagi nad językiem Cyprjana Norwida.djvu/43

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Łado — Łado — po twym ja przykładzie
Taka ładna, że trud cały w ładzie. (Wanda).

Nie w zalotach do sztuki, ale w zaletach obywatelstwa... przystoi nam szukać ćwiczenia i wydoskonalenia. (Krech. II. 137).

Na pewnego rodzaju dowcipie literowym zbudowany jest wiersz p. t. Wczora — i — ja:

Oh! smutna to jest i mało znajoma
Głuchota,
Gdy słowo słyszysz, ale ginie — koma
I jota.

Tytuł i zwrotkę pierwszą tak tłumaczy Cywiński[1]: «Norwid przenosi się myślą w przyszłość, kiedy jego teraźniejszość będzie już przeszłością, wczora. I, słysząc: «Wczora» chciałby dodać: «i — ja...», «ale ginie koma i jota», słychać tylko: «wczora — a». I istotnie po zniknięciu «i» i «j» z «wczora — i — ja» zostaje: «wczora — a». Chce w ten sposób poeta zasugerować tę powszechną i smutną prawdę, że ludzie nie słyszą w historji przeszłości żywych osobistości; przeszłość wielka jest dla nich przeciągłym, głuchym, nieodczytanym w swej prawdziwej treści, grzmotem.

  1. tamże, str. 15.