Strona:Ukraiński ruch kobiecy.pdf/32

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

interesuje się żywo innymi krajami słowiańskimi. W artykułach feministycznych przejawia się jako podstawa, katechizm feministyczny Heleny Lange, Niemki, założycielki pisma „Die Frau“, które niechybnie służyło jako natchnienie dla inicjatorek „Żinky“.
Przy poruszaniu zagadnień uczestnictwa w międzynarodowych organizacjach kobiecych redacja „Żinky“ przedstawia niesłusznie Polki jako hamulce, wstrzymujące dostęp Rusinek na teren organizacji międzynarodowych. W międzynarodowych organizacjach kobiecych obowiązuje zasada przynależności wedle państwowości. Rusinki zaś jako przedstawicielki narodu niepaństwowego, mogą występować tylko jako część składowa reprezentacji tych państw, do których przynależą, ale one uznać tego nie chcą, a chcą występować tylko pod własnym narodowym sztandarem, jako przedstawicielki kobiet „ukraińskich“, na równych prawach z reprezentantkami narodów państwowych i nie chcą uznać się jako część składowa reprezentacji Polski. Z drugiej zaś strony zależy im bardzo na „obrabianiu“ międzynarodowych terenów, na informowaniu zagranicy w specyficznym duchu. Nauczają też swe kobiety, iż dla tych celów cenną jest każda zagraniczna znajomość, każda nawet łączność korespondencyjna z zagranicą. Wyzyskują też każdą sposobność, aby udzielić zagranicy swych swoistych informacji. Np. z okazji Międzynarodowego Zjazdu Kobiet z wyższym wykształceniem, który odbywał się w sierpniu 1936 r. w Krakowie, chociaż w nim Rusinki udziału nie brały, zdołały jednak skontaktować się z wycieczką tych cudzoziemek, która do Lwowa przybyła i gdy Polki o niej nawet nie wiedziały, Rusinki podejmowały je w swoim lokalu i obdarzyły informacjami, co do naświetlenia których nie możemy mieć żadnych wątpliwości, skoro referentką była Milena Rudnicka a Stefania Czyżewicz tłumaczką na język angielski.