Strona:Tymoteusz Karpowicz - Odwrócone światło.djvu/121

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.



kalka logiczna

PRAWO KOMPOZYCJI
dźwięczna wędrówka w żyle
gramofonu i na własnym
głosie stręczycielski
porost zasłyszenia
najlepiej nikogo
nie słuchać z chałatu
wszystkie dzwonki odpasać
i mieć szabas
na wytrawnej głuszy