Strona:Theodore Roosevelt - Życie wytężone.pdf/56

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

kie trudne kwestye naszego życia politycznego ze stanowiska teoryi i praktyki zarazem; ludzi, którzy w ten sposób zbadaliby trusty, czy rządy miejskie, czy finanse, czy sprawy celne, czy reformy służby cywilnej, jak autorzy „Federalisty” zbadali zagadnienia rządu związkowego. W życiu publicznem potrzeba nam nietylko ludzi, którzy potrafiliby pracować w swoich stronnictwach i za ich pośrednictwem, ale również prawych, śmiałych, rozsądnych, niezależnych, którzy oddawaliby bezstronną sprawiedliwość wszystkim ludziom i wszystkim stronnictwom.
Na zakończenie pozwólcie mi jeszcze położyć nacisk na punkt, który staram się uwypuklić, aby uczciwie rzecz biorąc, nie mogło być najmniejszego nieporozumienia co do moich słów. Jest potrzebą życia, aby każdy człowiek pracujący w dziedzinie polityki, tak jak powinien, t. j. z bezinteresownym zamiarem służenia sprawie publicznej, aby ciągle walczył o reformę, aby miał ideał jaknajszczytniejszy. Trzeba, aby prowadził, ale aby prowadził w dobrym kierunku i aby osoba jego była dobrze na widoku tych, co za nim idą. Cynizm w życiu publicznem jest przekleństwem, i kiedy człowiek stracił zdolność do entuzyazmu na rzecz sprawiedliwości, dla niego i dla kraju byłoby lepiej, aby porzucił życia publiczne.
Nadewszystko nie trzeba, aby reformator polityczny pozwolił sobie zboczyć z drogi obowiązku popierania wszystkiego, co dobre, wskutek jakiegokolwiek rozdrażnienia przeciwko ludziom, którzy choć popierają nominalnie te same sprawy, a nawet