Strona:Theodore Roosevelt - Życie wytężone.pdf/19

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

snych. Inne państwo, mocniejsze, mężniejsze byłoby zmuszone do interwencyi i do spełnienia dzieła, a my wyszlibyśmy na samiczki, niezdolne do doprowadzenia do zupełnego powodzenia sprawy, którą chciwi są podjąć wielkie narody o podniosłej duszy.
Dzieło musi być spełnione; nie możemy uniknąć ciążącej na nas odpowiedzialności i jeżeli mamy pewną wartość, to będziemy szczęśliwi wobec tej sposobności pracy, tej sposobności pokazania, że możemy sprostać jednemu z wielkich zadań, wkładanych przez cywilizacyę współczesną. Ale nie łudźmy się sami co do doniosłości tego zadania. Nie dajmy się omamić pustą chwałą, nie przeceniajmy ponad jego istotną wagę wysiłku, którego zadanie to będzie wymagało od naszych zdolności.
Nadewszystko, ponieważ stawiamy wysoko poszanowanie samych siebie, stoimy wobec odpowiedzialności z powagą, z odwagą i stanowczą decyzyą, której sprawa wymaga.
Powinniśmy żądać od naszych mężów stanu, którzy mierzyć się mają z temi nowemi trudnościami, najwyższego stopnia zdolności i zręczności. Powinniśmy żądać najsurowiej zdania rachunków od tych sług publicznych, którzy okazują się niewierni interesom narodu, albo niezdolni do podniesienia się na poziom nowych, wysokich wymagań, stawianych naszym siłom i naszym środkom.
Naturalnie, musimy pamiętać, że nie trzeba sądzić żadnego sługi publicznego na zasadzie jednego tylko czynu, a przedewszystkiem musimy strzedz się napadania na ludzi, którzy są tylko powodami, a nie przyczynami klęsk. Pozwólcie, że uwydatnię