Strona:Theodore Roosevelt - Życie wytężone.pdf/134

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

W drugiej, a nawet większej walce, czyny Lincolna, męża stanu, zostały poparte czynami Granta, wojownika, a później Grant sam poprowadził dzieło, które wysunęło się ze zmęczonych rąk Lincolna, kiedy uderzyła go kula mordercy i kiedy smutne, cierpliwe, dobre jego oczy zawarły się na zawsze.
Nie był to prosty przypadek, że z trzech najpotężniejszych naszych mężów było dwóch żołnierzy i jeden prezydent czasu wojny. Tylko przez pracę i walkę naród lub jednostka wznosi się do poziomu wielkości. Wielki człowiek bywa zawsze mężem potężnego wysiłku i wogóle człowiekiem, którego do tego wysiłku pchała niezwyciężona potrzeba wewnętrzna.
Wypoczynek i pokój są bardzo dobremi rzeczami, są wielkiemi błogosławieństwami, ale tylko wtedy, jeżeli przychodzą drogą uczciwą, a zazwyczaj ci, którzy odwracają się od nich nieustraszenie, jeżeli nie zostały zapracowane, najlepiej zasługują się krajowi. Spożywamy chleb tylko w pocie czoła naszego, i chociaż pot bywa czasem gorzki, daleko bardziej gorzkim jest chleb, spożywany jako nie zapracowany, nie zdobyty, nie zasłużony. Ameryka musi nieustannie szczepić sobie poczucie pracy i niebezpieczeństwa. Ludzie, którzy stworzyli naszą wielkość narodową, to są ci, którzy śmiało spoglądali w oczy niebezpieczeństwu i zmogli je, którzy natrafiali na przeszkody i przezwyciężyli je, a nie ci, których drogi życia szły po miłych równinach, od których znój i obawa były zawsze daleko.
Nie był to również przypadek, że nasi trzej wodzowie byli ludźmi, którzy, choć nigdy nie cofali