Strona:Theodore Roosevelt - Życie wytężone.pdf/112

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

że wiele najgorszych, praw, zapisanych w księgach statutu, zostało wniesionych w najlepszych zamiarach przez ludzi najzupełniej dobrej woli. Proste życzenie czynienia dobrze samo w sobie nie może stworzyć dobrego męża stanu, jak nie może stworzyć generała. Bezużytecznie nadmieniać, że nic nie jest w stanie zrównoważyć tej chęci czynienia dobrze. Równie jak wielkie zdolności wojskowe Arnolda czynią zdradę jego jeszcze bardziej wstrętną, tak samo nasza polityka państwowa nie może być wzniesiona na właściwy poziom czystości i zdolności, póki potępienie, wyrażone zdradzie Arnolda, nie będzie stosowane z taką samą surowością względem każdego męża stanu, który zdradza lud przez zepsucie. Jedno jest równie wielkim skandalem, jak drugie. Kiedy nie można zaufać honorowi żołnierza, kończy się wszelka władza wojskowa, a ściśle biorąc, ginie wielkość społeczna, kiedy podstawą jej przestaje być prawość obywatelska.
Naturalnie, każdy wie, że żołnierz, który jest w stanie przynieść zaszczyt swemu krajowi, musi być więcej niż zwyczajnie uczciwym; to samo sprawdza się i na mężu stanu. Trzeba, aby miał ideały wysokie, a przywódca opinii publicznej na trybunie, w prasie, na kazalnicy, w zgromadzeniach wyborczych musi głosić wysokie ideały. Ale wyznawanie, czy głoszenie tych wysokich ideałów może być nietylko bezużytecznem, ale może być nawet wyraźnem złem, jeżeli nie prowadzi do wysiłku osiągnięcia możliwie najlepszego, jeżeli doskonałość nie może być osiągnięta, a w życiu tem zdarza się to bardzo rzadko. Wszelki przywódca i promotor wiel-