Strona:Teodor Jeske-Choiński - Poznaj Żyda!.djvu/222

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

doute, dit impuissance (Balzac), bo kto wątpi, ten wyrzeka się czynu, a ducha nie podnosił modernizm, przeciwnie, druzgotał resztki jego skrzydeł.
Rozumie się, że Żydzi nie omieszkali wziąć udziału w ruchu medernistycznym. Ruch ten „oczyszczał“ przecież dalej duszę polską z różnych przesądów, a sięgnął głębiej od pozytywizmu, bo w rodzinę polską. Zwyrodniały, chorobliwy erotyk, lubieżnik, „poprawiający swoją inteligencyę alkoholem“ (Berent), tarzał się w histeryi i newrozie seksualizmu, uczył „wolnej miłości“ i t. d.
Żydom w to graj! Goje zaczynają się rozkładać, gnić moralnie, a gdzie „trup“ gnije, tam zarabiają szczury.
Już nie pospolici gazeciarze zasiadają do biesiady modernistycznej, lecz autorowie, poeci i historycy przeszłości i literatury polskiej. Jeden z nich nawet, Wilhelm Feldman, który wyszedł co dopiero z chederu i jako świeży inteligent żydowski nie mógł nawet odczuwać duszy aryjskiej, polskiej, chrześcijańskiej, narzucił się Polsce, jako sędzia rozwoju jej myśli ostatnich lat pięćdziesięciu. I stała się rzecz upokarzająca dla myśli polskiej!... „Współczesną literaturę Polską“ Feldmana, nieochrzczonego nawet Żyda, rozchwytała publiczność polska w kilku wydaniach, ucząc się z niej znajomości myśli polskiej. Feldman stworzył „czarną giełdę literatury, przygarnął młodzież fosforycznością frazesu, ruchliwością reklamy szybkiej i głaszczącej, radykalizmem