Strona:Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Trzy serca.djvu/213

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

w niej „oczytaniem“. Teraz jednak dopiero przyszło mu na myśl porównanie pod tym względem jej i siebie.
— Przeciętność, tak, Jolanta miała słuszność — myślał. — Jestem przeciętny.
I zaraz zjawiło się pytanie:
— A ona, co Kate o mnie sądzi?
Pytanie to nie narzucało pocieszających odpowiedzi i od tego dnia z dniem każdym bardziej zaczęło dręczyć Goga. Nie umiał zdobyć się na to, by nawiązać z nią o tym rozmowę, by jasno i otwarcie zażądać od niej szczerych wyjaśnień. Bał się. Bał się że łatwiej niż chciałby tego, Kate da się skłonić do szczerości i że to, co od niej usłyszy, raz na zawsze rozwieje wszystkie wątpliwości, wątpliwości, z którymi można było żyć, bez których życie stałoby się torturą.
Kochał ją. Kochał taką miłością, na jaką go było stać, lecz od owej rozmowy z Jolantą z każdym dniem, z każdym tygodniem, z każdym miesiącem, gdzieś na dnie zbierał się gorzki osad zawiści. Coraz lepiej coraz dokładniej wyczuwał, że wszyscy, z którymi się stykał interesowali się wyłącznie jego żoną. W stosunku do niego natomiast byli jakby pobłażliwi. Strąkowski, z którym po przeprosinach zaprzyjaźnili się po dawnemu, powiedział mu pewnego dnia:
— Pani Kate, im dłużej ją znam, staje się dla mnie coraz większą tajemnicą. Jestem pewien, że i ty nic o niej nie wiesz.
— Nie obawiaj się — uśmiechnął się Gogo. — Ja znam ją na wskroś.
Ale kłamał. Właśnie nie znał Kate. Była dlań nie mniejszą tajemnią, niż dla Strąkowskiego, a może jeszcze większą. Nigdy nie wiedział co myśli, nigdy nie wiedział co czuje. Ich kontakt, chociaż codzienny i pozornie najbliższy, był właściwie kontaktem ściśle zewnętrznym.
Intuicja mówiła mu, że jest przez nią potępiany, w jej zachowaniu się jednak nie mógł znaleźć nic, co by to potwierdzało. Była dlań niezmiennie uprzejma, troszczyła się o jego wygody, witała go uśmiechem, zawsze równie pogodna. Jeżeli zmieniła się, to tylko pod tym względem, że już nigdy nie robiła mu najmniejszych wymówek z powodu alkoholowych eskapad, że nie