Strona:Tadeusz Boy-Żeleński - Markiza i inne drobiazgi.pdf/87

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

tak zręcznie, że istotnie niełatwo się było połapać. Dla zupełnego stylu doczepiła „Duse polskiego kabaretu“ po każdej strofce omdlewający refren „Tandaradei“, zaczerpnięty bodaj czy nie z Waltera von der Vogelweide.
Oto tekst tej „berżerety“ p. t. „Wietrzyk“.

Nuta: Margarete, Mädchen ohne gleichen.

Kasieńka gdy usnęła, przyszedł swawolny wietrzyk,
Z koszulką igrał jej ten psotnik śmiało zbyt;
Odsłonił ponad lewem udem figlarny pieprzyk:
Kasieńko zbudź się zbudź, bo potem będzie wstyd.

Oj wietrzyku, mały ty psotniku,
Oj, hultaju, chciałbyś ty do raju,
Mam ja tam, ach, mam ja słodką rzecz,
Lecz nie dla ciebie chowam ją, więc idź wietrzyku precz.
Tandaradai, tandaradai.

Przechodził Filon łąką pasąc owieczki białe,
Wtem patrzy: oczom jego błysnął słodki cud.
Skrada się coraz bliżej, spojrzenia topiąc śmiałe,
Lecz ach, koszulka broni wstępu wyżej ud.