zdawna potęgi domu Duglasów. Zapozwano Duglasów i ich stronników do stawienia się przed sądem, czego gdy dopełnić nie chcieli, uważani za nieposłusznych, zaocznym wyrokiem królewskim na wygnanie skazani i za nieprzyjaciół ojczyzny ogłoszeni zostali.
5. Str. 42. w. 8. | Zabił rycerza w progach Holyrodu. |
Holyrood nazwisko pałacu królewskiego w Edymburgu. Zabójstwo, o jakie tu Rodryk jest oskarżony, nie było rzadkiém na dworze Szkockim, gdzie obecność Monarchy nie była zawsze dostatecznym hamulcem do poskromienia dumy i porywczości, potężnych a dzikich baronów.
6. Str. 42. w. 20. | Gdy jak zwierz dziki od kniei do kniei, |
Ojciec twój błądził bez wsparcia nadziei. |
Położenie rodziny Duglasów po wygnaniu, nie jest bynajmniéj przesadzone wtych i w następnych wierszach. Nienawiść którą król Jakób powziął dla całego ich domu, tak była wielką i tak powszechnie znaną, że nikt bez narażenia się na zemstę królewską, nie śmiał im dać przytułku.
7. Str. 44. w. 8. | Ale gwałtowny, jak fala Braklinu. |
Jest to jeden z najpiękniejszych wodospadów szkockich, w hrabstwie Mentheith; spada z wysokości 50 stóp z wielką gwałtownością i łoskotem.
8. Str. 45. w. 20. | Wypadłszy z pochwy, gdy on stał u progu, |
Czyż nie dość ostrzegł o bliskim nas wrogu? |
Dawni wojownicy, których największa nadzieje polegała na mieczu, umieli wyciągać zeń rozmaite wróżby; zwłaszcza z takich, które, jak czytamy w owoczesnych romansach, byty ukute przez czarnoksiężników, lub przez nich zaczarowane. — Przytaczamy tu w tym względzie osobliwsze zdarzenie, wyjęte z kronik niemieckich.