Przejdź do zawartości

Strona:Szlachcic Zawalnia (1844—1846). Tom 1.pdf/54

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

niej opowiadać. W naturze to jest ludzkiéj, że od śpiewów przychodzim do opowiadania tego, co nas najwięcéj zajmuje. Sześć tomików jeden po drugim mają wyjść tych powieści, malujące najwięcéj strony północnéj Białorusi, bo ten kątek ziemi, zawsze jest dla mnie najmilszém wspomnieniem.
Nie naśladuję form jakich używali powieściopisarze Anglicy, Niemcy lub Francuzi; sądzę, że cudzoziemski ubiór nie będzie do twarzy mieszkańcom Białorusi, bo obca dla nich gadatliwość innych narodów. Wziąłem formę z saméj natury. Sierota co dzień skarży się na swoją niedolę, opowiada rozmaite cierpienia, które musiała przenieść na tym świecie, a wszystkie jéj skargi z całego życia zlewają się w jedną powieść, chociaż niemyśliła dzisiaj o tym, co będzie opowiadać jutro.

Petersburg,
1844, 8 Września.
Jan Barszczewski.