Strona:Szandor Petöfi - Wojak Janosz.djvu/84

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
80

„Zanieś-że mnie tedy tam, mój sługo wierny,
Gdyż być w tém królestwie mam pociąg niezmierny.“
„Dobrze, kiedy Wasza Miłość tak życzycie,
Lecz tam narażoném będzie Wasze życie.

„Przystęp do tych krain strasznie uciążliwy,
Każdéj bramy strzegą potwory i dziwy“.
„O mnie się nie kłopocz, pełń moje żądanie,
Muszę tam być, nie dbam co się ze mną stanie.“

Widząc swego pana chęci niezwalczone,
Poniósł go posłuszny olbrzym w tamtą stronę,
I niedługo zsadził na wybrzeżu... Potem
Złożył nizki ukłon i poszedł z powrotem.