Strona:Szandor Petöfi - Wojak Janosz.djvu/85

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.




XXV.

Janosz wnet przed bramę kroki swoje wiedzie,
A przed bramą stały trzy straszne niedźwiedzie.
Broniły się. Wojak walczył czas dość długi,
Aż trzy bestje padły jedna obok drugiéj.

„Dosyć będzie na dziś!“ rzekł Janosz zdyszany,
Obrał do spoczynku ławę koło ściany.
„Wypocznijmy sobie, a do drugiéj bramy
Ze świeżemi siły jutro się udamy.”

Gdy Janosza dzielne wypoczęło ramię,
Na drugi dzień rankiem był przy drugiéj bramie;
Czekała go praca, bo straż i obronę
Trzy olbrzymie lwiska miały powierzone.