Przejdź do zawartości

Strona:Stefan Gębarski - W pruskich szponach (cz. I).pdf/87

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

chwili każdy musi być gotów do podobnych ofiar i walk, w przeciwnym razie przepadlibyśmy wobec przeważających sił niemieckich…
A tak, da Bóg, że aż po skończenie świata nad Wisłą, Wartą i Notecią polskiemi, piastowskiemi nasze grody i ziemie pozostaną.
Bardzo gościnnie przyjmowali starca Biedronia i jego wnuczkę-sierotę wszyscy we dworze, prosząc, aby pozostali przez dni kilka, lub dłużej, dopóki starzec zupełnie sił nie odzyska.
Zgodził się na to Biedroń, mówiąc, że wyśle list do krewnych pod Kaliszem zamieszkałych, ażeby konie po niego, jeśli będą mogli, przysłali.