Przejdź do zawartości

Strona:Stefan Gębarski - W pruskich szponach (cz. I).pdf/67

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

gi człowiek, co orał w polu, kmieć z prostego rodu, nazwiskiem Lemież, tron królewski otrzymał, gdyż ten koń przyszedł do niego i uklęknął, i na żaden sposób odejść nie chciał, jeno żeby ten, co tam w polu orał, wsiadł na niego, a każdego innego zrzucił z siebie.
I był też Lemież królem po Piaście. Zaś po Lemieżu był królem Jagieła, co jagiełką, kaszką, krupą i różną żywnością handlował, a jednak, mój Boże! w końcu królestwo osiągnął…
Piątym królem, to był Kazimierz, co wprzód był księdzem, a jednak tak mu Pan Bóg poszczęścił, że jeszcze był królem i królował. Ci to tedy królowie: Popiel, Piast, Lemież, Jagieła i Kazimierz, byli królami w Kruświcy.
Gdy Jadzia skończyła piękne podanie, zamierzchłe odzwierciedlające czasy i wspominające nazwiska znane w naszej historyi, wyrwał się znowu kuchcik Grześ na środek altany i zawołał:
— To i ja powiem ładną bajkę… — dobrze?
— Dobrze!… wybornie!… Powiedz Grzesiu! — zabrzmiały liczne głosy.
Chłopak, zaczerwieniony jak burak, zaczął prędko mówić: