Przejdź do zawartości

Strona:Stefan Gębarski - W pruskich szponach (cz. I).pdf/106

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

skarby ukryte znaleźli i siłę ich niepożytą na bój zwycięski z Niemcami obrócili.
Jakież to skarby?—zapytacie.
Skarby święte, wielkie i wieczne, ukryte w sercach ludu wielkopolskiego, tego siermiężnego i rękodzielniczego ludu, z którego królewski swój ród Piast-rolnik, Piast-kołodziej wywodzi.
— Patrzcie!… Oto na ekranie ukazuję wam portret jednego z wielkich pracą i poświęceniem mężów Wielkopolski, walczącej z Niemcami na sposób nowożytny — na polu pracy i oszczędności. On to jest, którego imię znają wszyscy, od dziecka do starca, na ziemiach Wielkopolski.
On to utworzył „Towarzystwo pomocy Naukowej“, którego celem udzielać materyalnego poparcia niezamożnej, uczącej się młodzieży.
Po skończeniu nauk, po wywalczeniu sobie stanowiska, korzystający z zapomogi winien ją zwrócić Towarzystwu.
I zwraca.
W ten sposób poznańskie „Towarzystwo pomocy Naukowej“ rozporządza dzisiaj milionami i dzielnie spełnia swe zadanie.
Marcinkowski lud mieszczański podźwignął z apatyi, nauczył pracować; jego dziełem