Strona:Stanisław Karwowski - Historya Wielkiego Księstwa Poznańskiego T1.pdf/385

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

zamkiem królewskim, od czego się jednak wymówili, tłomacząc się tem, że nie są Niemcami. Stanęło więc na tem, że mieli pilnować urzędu pocztowego, co też do 27 marca czynili z polską kokardą na piersiach, a niemiecką u czapek.
Komendę nad legionem miał naprzód Wojciech Cybulski, profesor literatury słowiańskiej przy uniwersytecie berlińskim, a po nim objął ją Henryk Szuman, który od r. 1847, ukończywszy w latach poprzednich studya akademickie, przebywał w Berlinie jako początkujący urzędnik sądowy, mając sobie powierzoną obronę kilku oskarżonych w spisku Mierosławskiego, pomiędzy innymi Józefa Garczyńskiego, późniejszego dowódcy obozu wrzesińskiego. Podkomendnymi byli Jan Koźmian, żołnierz z r. 1831, Adolf Koczorowski, Franciszek Małecki i Wójtowski, którzy odbyli służbę wojskową z uzyskaniem prawa do stopnia podporucznika. Do legionu wstąpili nie tylko akademicy, ale i kilku urzędników, młodzież z zakładów technicznych i rzemieślniczych, a później nawet pewna liczba emigrantów, przybyłych z Francyi. Należeli też do niej Kaźmierz Jarochowski, Norbert Szuman, najmłodszy brat Henryka, Kaźmierz Kantak, Leon Kapliński i Emil Kierski, referendaryusz sądowy.

Utworzenie Komitetu narodowego w Poznaniu.

Wieść o wypadkach berlińskich doszła do Poznania rano dnia 20 marca. Niezmierna radość ogarnęła Polaków. Tłumy wysypały się na ulice, śpiewano pieśni polskie, przypinano sobie narodowe kokardy, które rzucano z okien i balkonów; nawet Niemcy w nie się stroili.
Uniesienie ludu polskiego było tak wielkie, że z obawy, aby nie doprowadziło do jakiego przedwczesnego i gwałtownego wybuchu, kilku obywateli udało się do naczelnego prezesa Beurmanna (był nim od r. 1843) z prośbą o pozwolenie utworzenia komitetu, celem narady nad adresem do króla i nad sposobami utrzymania spokojności i porządku.
Upoważnieni do tego przez Beurmanna pospieszyli owi obywatele na salę Bazarową, która tymczasem napełniła się mnóstwem ludu rozmaitego stanu, i ogłosili skutek rozmowy swej z naczelnym prezesem.