Strona:Sprawozdanie Stenograficzne z 36. posiedzenia Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.pdf/97

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

95
36. posiedzenie Sejmu w dniu 20 marca 2013 r.
Informacja ministra spraw zagranicznych o założeniach polskiej polityki zagranicznej w 2013 r.

Poseł Zbigniew Babalski

nicznym. Dziękuję bardzo i przepraszam, panie marszałku, że przedłużyłem.
(Minister Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski: Zgadzam się, panie pośle, ale się nie da.)


Wicemarszałek Marek Kuchciński:

Proszę bardzo.
Jeszcze w trybie sprostowania pan poseł Arkadiusz Mularczyk.
(Głos z sali: Nie trzeba.)


Poseł Arkadiusz Mularczyk:

Panie Marszałku! Panie Ministrze! Kilka spraw, bo wielokrotnie pan moje nazwisko wymieniał. Pierwsza sprawa. Był taki okres, kiedy obaj byliśmy w Prawie i Sprawiedliwości.
(Minister Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski: Nie, nie było takiego okresu, bo ja nie byłem.)
Był pan bodajże w klubie. To był czas, kiedy była przygotowywana ustawa...
(Głos z sali: W rządzie Prawa i Sprawiedliwości.)
Był pan w rządzie Prawa i Sprawiedliwości i był pan senatorem z list Prawa i Sprawiedliwości. Chyba tak. I to był czas przygotowywania ustawy tak zwanej lustracyjnej, której celem było ujawnienie informacji o dokumentach państwa komunistycznego, które zachowały się na temat urzędników, także MSZ. Niestety ta ustawa została przez prezydenta śp. Lecha Kaczyńskiego zmieniona i przywrócono tę, która jest obecnie, zresztą wiemy, że pod presją prominentnych polityków obecnej i Platformy i PiS, niestety, tak się stało. Później Trybunał tę ustawę jeszcze bardziej pokiereszował, więc tak naprawdę lustracji nie ma. Tak więc niech pan mi nie zarzuca, że w tamtym czasie broniłem tego, ażeby Trybunał Konstytucyjny nie rozpatrywał ustawy, która miała dotyczyć dwóch sędziów trybunału, a jak się później okazało, jeszcze kilku innych sędziów trybunału. Ale przyzna pan, panie ministrze, że nie jest chyba uczciwe, jeśli dyplomaci, którzy pracują 30 lat w dyplomacji, są postawieni w takiej sytuacji, że dowiadują się, że ich kolega z pokoju donosił na nich do SB 20 czy 25 lat wcześniej i dalej pracuje w MSZ, bo takie przypadki są. Może jest ich niewiele, ale są. To jest sprawa lustracji.
Sprawa Białorusi. Panie ministrze, jeśliby pana urzędnicy w ministerstwie roboczo spotykali się, a nie wysyłali pisma do prokuratury, nie byłoby wielu spraw na Białorusi. Pan musi takich rzeczy pilnować, bo to jest dyplomacja poufna. Nie może być w tych sprawach, jeśli wspieramy białoruską opozycję, tak, że ktoś sobie koresponduje i nie uprzedza innych urzędników, bo później są wpadki.
(Minister Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski: Mam już dwie sprawy...)
Okey, dobrze, to pan mi to za chwileczkę wyjaśni. Uważam, że to są sprawy (Dzwonek) niezwykle istotne.
Wspomniał pan też o kwestii naszych relacji w Afryce, o tym, jakie kraje afrykańskie dla pana są istotne. Myślę, że zapomniał pan o Maroku. To jest kraj afrykański...
(Poseł Romuald Ajchler: To jest sprostowanie?)
(Minister Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski: Mamy tam ambasadę.)
Ja wiem o tym, że mamy ambasadę.


Wicemarszałek Marek Kuchciński:

Przepraszam, panie przewodniczący.
Tryb sprostowania jest stosowany do sprostowania źle zrozumiałej pańskiej wypowiedzi.
(Głos z sali: To jest polemika.)


Poseł Arkadiusz Mularczyk:

Już kończę, momencik.
Tak więc, reasumując, myślę, że ten kraj jest również ważny z perspektywy interesów Polski w Afryce. Dziękuję bardzo.


Wicemarszałek Marek Kuchciński:

Również w trybie sprostowania – pan poseł Tadeusz Iwiński.
(Głos z sali: Pół minuty.)
(Poseł Tadeusz Iwiński: Przestań. Kiedy zostaniesz marszałkiem, będziesz miał prawo coś mówić.)
Proszę bardzo.


Poseł Tadeusz Iwiński:

Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Zostałem poinformowany, gdy dojeżdżałem na dyskusję w Programie 1 Polskiego Radia, że pan minister wypowiadał dość dziwne słowa na podstawie naszej dyskusji, którą mieliśmy wczoraj na zamkniętym posiedzeniu Komisji Spraw Zagranicznych. Zdążyłem to w Programie 1 sprostować, ale to nie ma tej wagi, jeżeli chodzi akurat o ten wątek, ponieważ pan zarzucił mi, że lobbuję za jakimiś grupami czy przedsiębiorstwami rosyjskimi. Dzisiaj powiedziałem jedynie, że biznesmeni rosyjscy skarżą się, i to dość powszechnie,