Strona:Sprawozdanie Stenograficzne z 36. posiedzenia Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.pdf/116

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
114

matologiczna z całego świata, w tym 15 polskich eksporterów. Zadziwiające było to, że pomimo braku euforii biznesowej na stoiskach wiodących światowych marek polscy producenci nie tylko zaprezentowali się godnie, ale odnieśli wiele sukcesów. W tym miejscu należy zaznaczyć, że nie skorzystali jeszcze z programu „Globalna Firma”, który ogłosił pan wicepremier Janusz Piechociński. Wszyscy mają nadzieję, że program ten wspomoże i ułatwi eksport naszych wyrobów.


Poseł Marian Cycoń
(Klub Parlamentarny Platforma Obywatelska)

Szanowna Pani Marszałek! Szanowne Panie Posłanki! Szanowni Panowie Posłowie! Przez wiele lat mieszkańcy Nowego Sącza podnosili problem potrzeby uwolnienia miasta od ulicznych korków, które zwłaszcza w godzinach szczytu paraliżują najważniejsze miejskie ulice. Przez ostatnie dwie dekady kilku prezydentów miasta próbowało się nieskutecznie zmierzyć z tym tematem. Nieskutecznie, gdyż samorząd miasta Nowego Sącza nie jest w stanie samodzielnie udźwignąć realizacji tego zadania.
Od lat źródła pomocy w rozwiązaniu tego problemu upatrywano w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego, będącym dzięki środkom unijnym dysponentem dużych możliwości. W ostatnich dwóch tygodniach wielu mieszkańców miasta Nowego Sącza i regionu Sądecczyzny ucieszyła informacja, potwierdzona przez panią minister Elżbietę Bieńkowską, o przyznaniu środków na realizację budowy obwodnicy północnej Nowego Sącza i drugiego w obrębie miasta mostu na rzece Dunajec. Władze Nowego Sącza przygotowały projekt wraz z uzasadnieniem i wskazano, jak ważne jest dla miasta wyprowadzenie ruchu tranzytowego ze ścisłego centrum. Podczas spotkania w Warszawie pani minister Elżbieta Bieńkowska zapewniła prezydenta miasta Ryszarda Nowaka o poparciu tej inwestycji i przyznaniu 68 mln zł ze środków unijnych na to zadanie. Pełne koszty realizacji inwestycji mają zamknąć się w kwocie 80 mln zł.
Niewątpliwie obwodnica i most zminimalizują skutki wielkiego natężenia ruchu w Nowym Sączu. Na tę inwestycję mieszkańcy po obydwu stronach Dunajca czekali od wielu, wielu lat. Dziś samochody ciężarowe wjeżdżają niemal do ścisłego centrum Nowego Sącza i dopiero w okolicach ruin Zamku Jagiellonów skręcają na istniejący most na Dunajcu, a dalej przez ciasną dzielnicę Helena kierują się do Starego Sącza bądź do Nowego Targu. Północna obwodnica miasta w założeniach będzie w przyszłości połączona z obwodnicą zachodnią miasta, co bardzo poprawi komfort podróżowania przez ziemię sądecką, jak również stworzy znacznie wydajniejszy szlak tranzytowy przez Sądecczyznę w kierunku południowej granicy kraju. Budowa obwodnicy północnej Nowego Sącza wraz z drugim mostem na Dunajcu podniesie także komfort poruszania się po mieście mieszkańców dzielnicy Helena, która jako jedyna oddzielona jest od innych dzielnic rzeką Dunajec. Istniejący dziś zaledwie jeden most na Dunajcu w obrębie miasta nie jest w stanie przyjąć bez przestojów wszystkich chętnych chcących w godzinach szczytu wyjechać od strony Starego Miasta w kierunku dzielnicy Helena i innych miejscowości zamieszkiwanych licznie przez osoby pracujące lub załatwiające różne sprawy w Nowym Sączu. Budowa obwodnicy północnej wraz z drugim mostem na Dunajcu jest dowodem otwartości koalicyjnego rządu na potrzeby lokalnych samorządów, a także profesjonalnej współpracy samorządów i ministerstw w sprawach ważnych dla obywateli naszego kraju i lokalnych społeczności.


Poseł Piotr Polak
(Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość)

Nie da się już udawać! Spotkanie Platformy Oburzonych w historycznej Sali BHP Stoczni Gdańskiej pokazało prawdziwy stopień społecznej frustracji spowodowanej głównie rządami Platformy Obywatelskiej. Takiej liczby związków i stowarzyszeń i wykrzyczanych otwarcie problemów Polaków nie da się po prostu przemilczeć. Nie da się też udowodnić, że uczestniczący w dyskusji przedstawiciele OPZZ to ukryci współpracownicy PiS, a młodzi od ACTA pod maskami noszą, z całym szacunkiem, moherowe berety. Nawet jeśli tworzących ten ruch społeczny trudno dziś identyfikować z określonym programem czy chociażby z jednolitymi poglądami, to jedno jest pewne: po zjeździe Platformy Oburzonych politycy Platformy Obywatelskiej i komentatorzy wyznaczający obowiązujące trendy w stacjach telewizyjnych i radiowych nie mogą już udawać, że w Polsce wszystko jest okej i nie jest źle, a na tle innych krajów europejskich wręcz jest świetnie.
Dziś trudno wskazać, w jakiej sferze życia, w jakich środowiskach nie odczuwa się fatalnych skutków funkcjonowania rządu Donalda Tuska. Niemal gdziekolwiek się nie obejrzymy, dramat: w służbie zdrowia, w edukacji, w wymiarze sprawiedliwości, na rynku pracy, na drogach i kolei, w szeroko pojętych sprawach bezpieczeństwa. Jeśli coraz trudniej jest znaleźć dobrze funkcjonujące organy państwa, a obywatelowi w oczy zagląda bieda, to czy społeczeństwo nie ma prawa oczekiwać zmian, nie ma prawa wykrzyczeć swoich bolączek? Jeśli dodamy do tego kompletne lekceważenie opozycji i innych myślących inaczej niż rząd, a także:
— utrącanie inicjatyw społecznych, jeśli nawet stoją za nimi podpisy setek tysięcy obywateli,
— trzyletnie antyśledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej,
— uchwalenie przez większość parlamentarną zmiany ustawy o zgromadzeniach, ograniczającej prawa obywateli,