Strona:Seweryn Goszczyński - Dziennik podróży do Tatrów.djvu/111

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
DOLINA NOWOTARSKA. — NOWYTARG.
29 Maja 1832 r.

Ze wszystkich dolin które dotąd opisałem, ze wszystkich które znalazłem na mojéj drodze od Tarnowa ku Podhalu, które widziałem gdziekolwiek, żadna niemoże iść w porównanie z doliną Nowotarską. Mogą być milsze od niéj, wdzięczniejsze, na małą skalę, ale trudno o podobną, bo trudno o takie skupienie tylu i takich przedmiotów, jak są te które wchodzą do jéj ogółu. Wszystko tu się składa na całość rozmiaru ogromnego, rozmaitości wszechstronnéj, różnorodnego wdzięku. Rozległość, oblicze wewnętrzne, widoki na zewnątrz, mieszkańcy, życie przyrody, życie ludu, pomniki dziejów, poezya gminu i tym podobne, wszystko to tworzy świat pełny w samym sobie, harmonijny, ogromny, różny od wszystkiego co dotąd widziałem, zasługujący ze wszech miar na uwagę i bliższe przypatrzenie się. Jestem dla niego pełen cześci i miłości, stąd pragnę i będę