Notatki o Sherloku Holmesie.
— „Impassibilité“ Holmesa; lucyferyczna pobłażliwa wzgarda; drwiąca ironja: jest to mit o nadczłowieku. Połączenie matematyki i boksu, zadumanego szachisty i zwinnego ekwilibrysty: nawskroś dzisiejszy intelektualny ideał.
— Kiedy nie wystarcza już wzorowy policjant z gumową pałką, sięga się do automatu: jest nim Holmes.
Holmes jest upiorny, jak wszelki automat. On, dobroczynny i dobrotliwy, jest nim w innym jeszcze sensie: w tym, w jakim widmowi są siwi uczeni o jasnych od zamyślenia oczach, którzy w przestronnem i cichem laboratorjum na wagach cudownie precyzyjnych docierają do genjalnego odkrycia; ono to w następstwie, nagrodzone przez instancje międzynarodowe, wyzyskane zostaje przez „obrońców ludzkości“ i posłuży do ugnojenia ziemi krwią miljonów, do wyciśnięcia ostatniego potu z buntujących się najemców kapitału.
Strona:S. Napierski - Pusta ulica.djvu/139
Wygląd
Ta strona została uwierzytelniona.