Przejdź do zawartości

Strona:Rus Jarema Kusztelan - Ks. Patron Augustyn Szamarzewski.pdf/87

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Spółkach wiedziały, ale o zastosowaniu tego systemu wówczas nikt nie myślał. „Nie znając jeszcze wcale systemu Raiffeisena“ — orzekł dr. Rzepnikowski, co to pierwszy sprawę tę z gruntu badać zaczął — „konieczność sama parła nas do zmiany w załatwianiu interesów spółkowych z włościjanami…“ Nieco inaczej miała się sprawa ze Szulce-Deliczem, który posiadał u nas zawsze wielu wielbicieli i zwolenników. Do tych należał jako jeden z pierwszych ks. Szamarzewski.
Wprawdzie Szamarzewski zabrał się w Środzie do zakładania Towarzystwa przemysłowego i rzemieślniczego i Kasy oszczędności i pożyczki, nie znając jeszcze Szulce-Delicza i jego Spółek. Wówczas stał pod wpływem nauk ludzi ligowych, którzy w nim poraz pierwszy wzbudzili chęć do działalności społecznej i wedle programu Ligi Polskiej dali mu poznać moc i siłę asocjacji w zabarwieniu jak najponętniejszem. Ale dopiero Szulce-Delicz, a raczej prawodawstwo spółkowe, które było tylko zkodyfikowaniem ustawy i praktyki Spółek jego, „otworzyły mu oczy“ na zastosowanie idei współdzielczej, a zwłaszcza na urzeczywistnienie zasad samopomocy i solidarności, według których przeistaczał dawniejsze lub tworzył nowe Spółki. Idąc śladem Szulce-Delicza szerzył pojęcia spółkowe pierwotnie wyłącznie wśród warstw miejskich, zwłaszcza rzemieślników. Pierwsze z jego inicjatywy zawiązane stowarzyszenia były Spółkami rzemieślniczemi. Później, jako Patron zakładał swe „Banki Ludowe“, na podobę niemieckich „Volksbanków“, a kładąc ustawicznie nacisk na ważność zwiększania kapitałów własnych, udziałów i funduszów rezerwowych, żądając płatności urzędów w Zarządzie i Radzie Nadzorczej, potem przeprowadzenia pojęć gospodarczych i wszelkich stąd wynikających zasad, działał w myśl Szulce-Delicza, którego, mimo jego liberalnych poglądów, uwielbiał i w swych przemówieniach nazywał „królem w społecznem państwie“.