Strona:Rus Jarema Kusztelan - Ks. Patron Augustyn Szamarzewski.pdf/81

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

wicza sprawa centrali spółkowej była załatwiona, bo nie mogła w danych warunkach prowadzić do wyników na razie więcej uchwytnych, ale w Komitecie przez długi czas jeszcze, mianowicie w r. 1875-ym snuły się różne idee o Spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością, o bankach mniejszych i większych, o komandytach, ale wszystkie te zamysły nie zabrały szerszego znaczenia.
Jeżeli w stosunku Banku Włościjańskiego do Spółek porównamy stan, jaki się wytworzył w toku dwuletnich różnych zabiegów, z tem, co stworzyć zamierzano, to różnica bije w oczy. Zamiar wyzbycia Spółek z własnego a właściwego im i wzniosłego celu, spełzł na niczem i obrócił się na wolny pakt z pewnemi dla Spółek ustępstwami. We warunkach, w jakich powstała sprawa centrali spółkowej, była to jedyna droga, którą mogły obrać Spółki bez ujmy dla siebie. Spółki, nie odnosząc żadnych większych korzyści, z których z góry zrezygnować musiały, nic nie ryzykowały na tym stounku. Bank Włościjański natomiast, nie osięgnąwszy pożądanego celu, mógł był się pogodzić ze swem zadaniem. Kierując się zasadami bankierskiemi względem Spółek, nie wiązał się na przyszłość i miał do dalszego załatwiania kwestji otwarte pole. Zasługa Szamarzewskiego w sprawie centrali polega przedewszystkiem na tem, że zapobiegł zawczasu dążnościom przeciwnym celowi Spółek, które wobec braku doświadczenia i jeszcze przeważnie niedojrzałego wieku, w przyszłości zupełne spaczenie idei współdzielczej spowodowaćby mogły, dalej, że ze stosunku wzajemnego między Spółkami a Bankiem Włościjańskim utworzył podstawę, która do dźwignięcia Spółek i krzewienia ich w praktyce wielce się przyczyniła.
Na takiej podstawie mogła była teraz bez ogródki rozwinąć się działalność, a raczej współdziałalność Patrona, który ze stosunku wzajemnego Banku Włościjańskiego do Spółek starał się wytworzyć nowy stopień