Przejdź do zawartości

Strona:Rus Jarema Kusztelan - Ks. Patron Augustyn Szamarzewski.pdf/68

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

szy jako erekcja pamiątkowa, pobudza społeczeństwo pod znakiem żałoby narodowej do żywszego współdziałania; ale zapał, rozbudzony zrazu namiętnie, stygnie prędko. „Po głośnych i gorących chęciach jakiegoś pamiątkowego dzieła w stuletnią rocznicę naszej żałoby, stało się dość głucho i chłodno…“ Do d. 7-go października 1872-go roku zebrano tylko cr. 100 000 talarów. Sprawa Banku Włościjańskiego, zapowiadająca się tak wspaniale i szeroko, traci grunt pod nogami…
W tym czasie upada myśl wytworzenia z Banku Włościjańskiego centrali spółkowej. Odnośny ustęp skreślono z programu. Komitet związkowy myśli o pozyskaniu innego banku lub stworzeniu odrębnej instytucji centralnej. W tym duchu zapadła uchwała na Sejmiku poznańskim na dniu 6-go października 1872-go roku, poczem Komitet wraz z Patronem zabiera się do jej urzeczywistnienia. Szamarzewski jako Patron robi wówczas pierwsze kroki ku nawiązaniu stosunków z bankami poznańskimi, ale od Banku Włościjańskiego trzyma się w tym czasie na uboczu.
Następuje trzecia i ostatnia faza rozwoju myśli Banku Włościjańskiego przed jej urzeczywistnieniem. Działyński ratuje sytuację, a dopełniając krótko przed zebraniem akcjonarjuszy dnia 7-go października roku 1872-go kapitał zakładowy do wysokości 200 000 talarów, staje się panem położenia. Wybrany na organizatora, zdaje organizację w ręce Banku „Kwilecki, Potocki i Spółka“, którego dyrektorem jest Mieczysław Łyskowski, przewodniczący w Komitecie związkowym. Tenże, jako prezes Rady Nadzorczej Banku Włościjańskiego, a potem jako „tymczasowy dyrektor“, podnosi od nowa myśl centrali spółkowej i nader zgrabnie i z właściwą sobie rutyną usiłuje przeprowadzić swoje zamysły, których, zwłaszcza z początku, nie formułuje dość wyraźnie i dobitnie. Z chwilą, gdy zamiary Łyskowskiego przybierają