Przejdź do zawartości

Strona:Rus Jarema Kusztelan - Ks. Patron Augustyn Szamarzewski.pdf/31

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

schwytani, niemiłosiernie przez nie obici, zostaliśmy wrzuceni do więzienia tutejszego. A jednak nie opuszcza nas nadzieja w Boga i Matkę Jego Przenajświętszą, Królowę Polską. Jesteśmy zawsze zgodnego ducha, i gdy odzyskamy wolność, wrócimy, aby nagą piersią walczyć za dobrą sprawę“… Później z powodu tych słów wypytywany, odparł Szamarzewski, że nie jest prorokiem. Nie wie, jakie granice są przeznaczone ojczyźnie… To wie tylko sam Bóg… Z Wrześni przewieziono Szamarzewskiego do Poznania, do więzienia w Kernwerku, a stąd do Berlina, gdzie siedział w więzieniu w Moabicie i Hausvogtei. I tu, żadnych nie znając trudności, i przed żadną nie cofając się przeszkodą, myśli o niesieniu pomocy bliźnim, zwłaszcza współtowarzyszom niedoli. Otoczony murem więziennym, planuje ucieczkę dla innych — tak nieustraszoną i przeciwnościami niezłamaną jest moc jego młodzieńczego ducha… Przesiedziawszy w więzieniu wszystkiego razem przeszło półtora roku, puszczony został na wolność dnia 12-go października 1864-go r. i natychmiast wraca do Środy.

W SPÓŁCE ŚREDZKIEJ.

Nie tracąc czasu ani chwili, zabiera się Szamarzewski do pracy społecznej, jaką był przerwał ze względu na powstanie styczniowe. Już w kilka dni po powrocie, dnia 22-go października 1864 r., widzimy go przy pracy nad dokończeniem jeszcze przed uwięzieniem zaczętych statutów Kasy pożyczki i oszczędności, która wreszcie po tyloletnich zabiegach i przerwach przychodzi do skutku w początkach roku 1866-go, mianowicie dnia 5-go i 6-go stycznia.
W organicznej łączności z Towarzystwem Rzemieślniczem, z którego była wyszła jako pierwsza odnoga,