Przejdź do zawartości

Strona:Rus Jarema Kusztelan - Ks. Patron Augustyn Szamarzewski.pdf/30

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

towarzyskiego, werbuje Szamarzewski ochotników, posyła żywność, a z kazalnicy przemawia „w sposób draźliwy i podniecający do walki przeciw Moskalom“. Wreszcie, gdy przy końcu lutego zbierają się pierwsze gromadki powstańców naszych, opuszcza akurat w jeden miesiąc po wybuchu powstania, dnia 22-go lutego Środę. Spiesząc na pole walki, przechodzi granicę w kierunku dobrze mu znanych stron rodzinnych. Odwiedza w Lądkach chorą, sędziwą babkę krótko przed jej zgonem, a w toku dalszych wypadków dostaje się w ręce żołdactwa rosyjskiego, które sponiewieraną ofiarę wrzuca do więzienia w Koninie. Tu, wśród ciężkich cierpień moralnych i fizycznych, spędza cztery tygodnie do d. 18-go marca, w którym to dniu władza rosyjska odstawia go władzy pruskiej, wynędzniałego i obszarpanego… Na wieść o aresztowaniu i uwięzieniu Szamarzewskiego powstaje wśród ludności taki zgiełk i zbiegowisko, że tylko z trudem wyrywa go policja z groźnych rąk wzburzonego do ostateczności ludu, który tylko na głos Szamarzewskiego pozwala się uspokoić. Swoi i obcy nawet cisną się do niego, by go zobaczyć i obdarować… W notatkach Szamarzewskiego zapisane jest między innemi nazwisko pewnego żyda poczciwego, który mu w darze przyniósł ciepłą koszulę… Później znajdując się na ławie oskarżonych, a w sprawie tych zajść burzliwych interpelowany, odpowiada Szamarzewski krótko, że, jeśli te zajścia były objawem oporu przeciwko władzy, to je gani, jeśli zaś były znakiem miłości, to je sobie chwali… Potem, w sam dzień św. Józefa, dnia 19-go marca, odstawiono go do więzienia we Wrześni i tu powstaje na murze więziennym wyżłobiony napis, który, podobnie jak wizja ks. Piotra w Dziadach, jest silnym dowodem niezachwianej wiary w zmartwychwstanie i odrodzenie ojczyzny: „My, Polacy, przez wroga naszego, Moskali, ścigani, szukaliśmy schronienia kilkodniowego za granicą. Przez patrole