Przejdź do zawartości

Strona:Rus Jarema Kusztelan - Ks. Patron Augustyn Szamarzewski.pdf/27

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

i wsparcia, upadały w trudnych warunkach z braku podstaw prawnych, a pozostały tylko wyjątkowo niektóre, jak np. Towarzystwo Śremskie, które dopiero w kilka lat dziesiątek, przedzierżgnąwszy się w spółkę akcyjną, już podczas rozkwitu spólnictwa ludowego, od którego stroniło, zakończyło swój żywot aktem wcale nie chwalebnym. Ale mimo, że nie powiodła się tego pokroju sprawa Towarzystw i Spółek, myśl spólnictwa nie zanikła nigdy, ale owszem, parła do coraz nowszych przedsięwzięć i pomysłów. Około r. 1860-go ruch ten się wzmaga przedewszystkiem za sprawą dawniejszych „braci ligowych“ i prowadząc do zakładania pierwszych nowożytnych Spółek, ogarnął oczywiście także Środę, posiadającą swoją własną tradycję. Gdy więc i tu powstaje na nowo myśl Towarzystwa, najpierw przemysłowego i rzemieślniczego, Szamarzewski przoduje w tym ruchu i łączy się z mężami, zamierzającymi stworzyć Towarzystwo, któreby rzemieślników średzkich pobudziło do kształcenia się pod względem moralnym i fachowym, by tą drogą wpłynąć wspólnemi siłami na podniesienie przemysłu. W tym celu gromadzą się dnia 24-go lutego r. 1862-go, o drugiej godzinie po południu, w klasie czwartej średzkiej szkoły katolickiej, majstrowie i czeladnicy miasta Środy, aby założyć „Towarzystwo Rzemieślnicze czyli Przemysłowe pod opieką św. Józefa“, by w trzy dni później, dnia 27-go lutego ukonstytuować się i obrać ks. Szamarzewskiego swym prezesem.
Pod kierownictwem ks. Szamarzewskiego nowo założone Towarzystwo rozwija czynność bardzo ruchliwą. Ułożywszy statuta, bierze się rączo do zadania, kupując stoły, krzesła, tablice, szafy i najpotrzebniejsze przybory. Ks. Szamarzewski zaś szczęśliwą ręką usuwa wszelkie zapory, z któremi niebawem spotkać się miano, a które rozwój Towarzystwa tamowały. Gdy więc dozór szkólny zabrania, jak się zdaje, zebrań i wykładów