Przejdź do zawartości

Strona:Rus Jarema Kusztelan - Ks. Patron Augustyn Szamarzewski.pdf/23

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Ale niezawsze spełniają się marzenia i zamysły rodzicielskie, choćby pomyślane jak najtroskliwiej. Los tułaczy, który zawisł nad rodzicami, rozłącza syna od matki. Rodzice przenoszą się do Bydgoszczy, a chłopca pozostawiają w Poznaniu, aby kończył nauki w gimnazjum św. Marji Magdaleny. Ale tu, w młodziutkim jeszcze wieku — wieku, który zwykle wolny jest od cięższych trosk życiowych, poraz pierwszy stawia go życie na rozstaje, zmuszając do samodzielnego rozpoznania drogi, którą mu kroczyć wypadło.
Rosła w domu gospodarzy, u których mieszkał, hoża, a cnotliwa, ale uboga dziewoja. Młody Szamarzewski, w którego piersiach biło serce nie z głazu, zapłonął wnet gorącem do niej uczuciem. W rezultacie tego młodzieńczego afektu, nie namyślając się długo, obiera z nią związek małżeński, jako jedyną drogę wspólnego uszczęśliwienia. Opuszcza tedy ławy szkólne, bierze rozbrat z młodzieńczemi marzeniami, poświęca się zawodowi pocztowemu i zamyka się w ciasnem kole jednostajnej, nader skromnej pracy urzędniczej.
Ale nagły ten przewrót, zapowiadający nowy okres życiowy, przewrót, przeistaczający całkiem stosunki osobiste, rodzinne i zawodowe, nie miał z przypuszczenia losowego rozwinąć się na obranej drodze. Przed upływem roku szczęśliwego pożycia małżeńskiego obumiera go żona, osieracając córeczkę. Był to cios wielki, bo „tkliwą musiała być miłość Augustyna ku przedwcześnie zgasłej małżonce, skoro pod kołdrą, zrobioną z jej ślubnej sukni perkalikowej, spoczywał przez wszystkie lata swego życia…“ Ale cios ten miał w życiu Szamarzewskiego znaczenie wielkie, bo, rozpoczynając nowy, kończy nader ważny okres życia — okres, który, acz pozostając tylko epizodem, istotą swoją wpłynął wielce na kierunek późniejszych jego myśli i dążności. Bo Szamarzewski, wyrósłszy sam w warunkach skromnych,