Strona:Rus Jarema Kusztelan - Ks. Patron Augustyn Szamarzewski.pdf/150

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

łożycieli Banku Związku zostało się wreszcie tylko 21 osób. Byli to spółkowcy przeważnie, członkowie Zarządu lub Rady Nadzorczej Spółek, zwłaszcza większych, w szczególności zaś członkowie Spółki Poznańskiej. To nie starczyłoby oczywiście, i kto wie, jak długo trzebaby było czekać jeszcze na Bank Związku, chociaż w tym najskromniejszym zakresie, gdyby nie zapobiegliwość niestrudzona Patrona Szamarzewskiego około wyszukiwania ludzi i zagrzewania ich do idei nowej centrali spółkowej. On to, swoim zwyczajem, budził chęć i zapał do powstającego dzieła spółkowego, usuwał wątpliwości i wahania i sprawił swą osobistą namową, że znalazł się dobrodziej spółkowy. Miała pierwsza centrala spółkowa swego dobroczyńcę w osobie magnata, miała go druga w osobie ziemianina. Nie byłoby w roku 1872-im Banku Włościjańskiego, gdyby nie 99 tysięcy talarów kórnickich Działyńskiego, nie byłoby Banku Związku jeszcze w roku 1885-tym, gdyby nie 21 tysięcy marek Górskiego. Jeszcze raz, choć w tak małych względnie rozmiarach, miała filantropja iść w pomoc samopomocy pieniężnej Spółek, aby zapoczątkować i do życia wzbudzić własne siły szerszych warstw społecznych. Gdy na zebraniu Komitetu dnia 14-go października roku 1885-go Patron Szamarzewski złożył do kasy związkowej 7 listów zastawnych nowego Ziemstwa kredytowego poznańskiego we wartości nominalnej 21,000 mk., wraz z kuponami od dnia 2-go stycznia 1886-go, płatnemi talonami, na założenie Banku Związku Spółek Zarobkowych Polskich, można było dzieło centrali spółkowej doprowadzić do końca. Dnia 21-go grudnia roku 1885-go o godzinie 10-tej rano na sali Spółki Poznańskiej spisano akt notarjalny, mocą którego Bank Związku z kapitałem zakładowym we wysokości 40,000 mk. stał się z projektu rzeczywistością.
Po załatwieniu się z tą trudnością, została jeszcze jedna, ostatnia. Było niepodobieństwem prowadzić inte-