Strona:Rus Jarema Kusztelan - Ks. Patron Augustyn Szamarzewski.pdf/148

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

spełnić zadanie centrali spółkowej. Realizacja tej myśli była zależna w pierwszym rzędzie od pozyskania większości komitetowej dla nowego projektu i od załatwienia kwestji co do odpowiedniej osobistości.
Co się tyczy większości komitetowej, to sprawa ta nie przedstawiała obecnie zbyt wiele trudności. Komitet, przed rokiem 1882-im jeszcze przeciwny nowej centrali spółkowej, zmieniał swe zapatrywanie stopniowo na rzecz nowej centrali, począwszy od wystąpienia Spółki Poznańskiej. Miejsce dawniejszych członków zajmowali ludzie ze Spółki Poznańskiej, zwolennicy nowej centrali, tak, że dla sprawy przez Patrona od lat trzech należycie przygotowanej, łatwo dała się większość osięgnąć.
Co do następstwa po Łyskowskim, z którego ustąpieniem było trzeba się liczyć, to na to stanowisko był przez Patrona upatrzony przedstawiciel Spółki Poznańskiej, który od r. 1882-go pukał od Komitetu o założenie banku związkowego. Był nim dr. Kusztelan, buchalter Westy, zdecydowany za namową Patrona objąć prezesurę w Komitecie, aby zająć się założeniem Banku Związku oraz jego kierownictwem. Gdy się tenże wahał z początku, wówczas ks. Szamarzewski rzekł: Hic Rhodus — hic salta — poczem sprawa osoby załatwioną została.
Patron Szamarzewski przeto, zapewniwszy się tym sposobem w tych dwóch na razie najważniejszych punktach, mógł był dzieło rozpocząć. Gdy Łyskowski wobec takiego obrotu sprawy „nieodwołalnie” ustąpił, sprawa nowej centrali za zgodnem poparciem i Patrona i Prezesa Komitetu weszła teraz na właściwe tory. Pierwsza, najwalniejsza zapora, była na bok odrzucona; droga stała otworem; sprawa centrali mogła była teraz swobodnie wypłynąć.
I oto rozwój sprawy centrali spółkowej idzie teraz raźno naprzód, w tempie przyspieszonem. W ciągu 6 posiedzeń, w czasie 3 tygodni rozebrano i ułożono Usta-