Przejdź do zawartości

Strona:Rus Jarema Kusztelan - Ks. Patron Augustyn Szamarzewski.pdf/108

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

nych siłach“… Przytem przypominając, że „przed rokiem był sam przeciwnikiem i to z wszystkich najzagorzalszym — tego, co dzisiaj wziął na swoje barki“ — przepowiadano równocześnie, że „jeżeli zbierze odpowiedni zasób doświadczenia — w rok — i wniknie w potrzeby naszych Spółek, będzie panem położenia“…
Szamarzewski, rozejrzawszy się w sytuacji, nie omieszkał iść własnymi torami. Nie obracając się na Komitet, o ile z nim się nie zgadzał, niezależny od niego pod względem materjalnym, czynił i działał przeważnie samowolnie, stosownie do potrzeb spółkowych i własnego uznania. Szedł z radą i pomocą wszędzie, gdzie go wołano, czy to do Spółek związkowych, czy do Spółek luzem jeszcze idących, a nawet narzucał się, robił „najazdy“, gdy uważał, że taka jest potrzeba. Co zdziałał, to było przeważnie z własnej inicjatywy, a wszystko niemal z własnych sił. Jego dzielność i działalność osobista była podstawą rozwoju spółkowego tak widoczna, że w tem zgadzali się tak zwolennicy organizacji związkowej jako i jej przeciwnicy. Nawet Łyskowski, którego dążności tyle razy krzyżowały się z działalnością Patrona, nie mógł nie przyznać tych widocznych osobistych zasług Szamarzewskiego. Przyznawał mianowicie w pierwszych latach jego działalności patronackiej, że „co Komitet zdziałał jest główną zasługą Patrona, który jest duszą Związku. On całą utrzymuje korespondencję ze Spółkami, układa i drukuje dla nich wszelkie formularze, zwiedza osobiście towarzystwa, rewiduje ich rachunki i kasy, urządza księgi, reformuje ich ustawy, zapisuje do rejestru handlowego, zakłada nowe Spółki, a odbywa to nietylko bezinteresownie, ale, jak dotąd, wyłącznie swoim kosztem“… Zaiste, trudno o treściwsze uznanie zasług osobistych Patrona w przeciwieństwie do organizacji związkowej. Ale to samo potwierdza inny zwolennik Związku, dr. Szulc, ekspatron