Strona:Rozmaitości i powiastki Jana Lama.pdf/231

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Oto jest cały „ordre de bataille“ tej armji, wyjęty z księgi rachunków miejskich:
A. Zaciąg miejski, czyli piechota niemiecka, którą utrzymywał stale Senatus Populusque Leopolitanus: kapitan i komendant naczelny Oders, z pensją miesięczną 100 złp. Lejtenant Marcin Badowski 60 zł. m. Chorąży Bernard Einger 40 zł. m. 1 Feldweibel 24 zł. m. 1 Firer 20 zł. Profos 12 zł. m. i trzech kaprali po 7 zł. m. Szeregowych 115 po 6 zł. m.
B. Kompania piechoty pułku województwa krakowskiego pod dowództwem rotmistrza Andrzeja Cikowskiego: 3 oficerów, 3 sierżantów, 1 dobosz, 8 gefrajtrów i 93 szeregowych.
Cały garnizon wynosił tedy 231 ludzi, z krórych 63 zginęło podczas oblężenia. Komendanta właściwie nie było, albowiem Krzysztof Arciszewski nie miał charakteru urzędowego. Nie ma też śladu w kronikach, aby JW. P. Andrzej Mniszech, starosta lwowski, znajdował się podczas oblężenia w powierzonym mu zamku. Tak więc oficjalnie przedstawiał najwyższą władzę cywilną i wojskową w mieście prokonsul (t. j. urzędujący burmistrz) Marcin Grosswajer, a obok niego regens communitatis (przewodniczący czterdziestu mężów) Andrzej Czechowicz. Ci obadwaj spisali relację o wypadkach, których byli świadkami, i relacje te przechowały się do naszych czasów.
Zaraz pierwszą noc po ustąpieniu wojska Rzeczypospolitej, mieszczanie przepędzili bezsennie na wałach, przypatrując się łunom oświecającym widokrąg dokoła, niechybnym zwiastunkom zbli-