Strona:Romantyzm a mesjanizm.djvu/53

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

, jest pożądaną. Posłannictwo Polski dokonywa się w dziejach przez sam fakt bytowania Polski w dzisiejszych formach politycznych, cały jednak proces rozwojowy narodu zyska wiele, gdy posłannictwo zostanie świadomie podjęte przez coraz większe rzesze.
Tak docieramy do istotnej intencji Mickiewicza, gdy mówi, że powinniśmy się starać rozwijać w sobie te pierwiastki, których barak Europie; to ma na myśli Norwid w „Niewoli“ i „Promethidionie“; tego chce Szczepanowski, podnoszący przy końcu wieku XIX-go opuszczony i zaniedbany sztandar wychowania narodowego.
Na tle wypełnionego obowiązku narodowego wprzęga się bowiem życie każdego człowieka w łańcuch wysiłków, odradzających ludzkość. Przez służbę narodowi własnemu, jeśli nie wyłącznie, to bądźcobądź najskuteczniejszej, chrześcijanin spełnia swój obowiązek zbliżania na ziemię Królestwa Bożego. Prawdziwa miłość własnego narodu rodzi w duszach umiłowanie i współczucie dla innych narodów. Propaganda egoizmu narodowego — to uprawnianie egoizmu osobistego, to—rozkład i niszczenie narodowości. Dziś nie można być chrześcijaninem, nie wchodząc w stosunki chrześcijańskie z innymi narodami.
Pojęcie patryjotyzmu i kosmopolityzmu, jako czynnego umiłowania ludzkości — doskonale się dadzą pogodzić ze sobą, tak jak się godzi przywiązanie do rodziny z patryjotyzmem. Przykładem tego mogą być wielkie postacie Kościuszki i Mickiewicza. O ile te dwa pojęcia: patryjotyzmu i kosmopolityzmu, połączymy, — wyłoni się trzecie, syntetyczne: posłannictwa narodowego[1].

Idea ta odpowiada dwojakiej ewolucji zbiorowości narodowych. W miarę wzrostu cywilizacji—duchowej i materjalnej—i udoskonalenia środków porozumiewania się, mnożą się i zacieśniają stosunki narodów między sobą, coraz więcej dóbr kulturalnych staje się wspólną własnością ludzkości; jednem słowem narody coraz więcej mają ze sobą wspólnego, coraz bardziej przenika do ich świadomości zasada solidarności i wzajemnej pomocy. Z drugiej jednak strony ze wzrostem samowiedzy narodowej i narodowej twórczości, indywidualizacja postępuje dalej. Równocześnie więc rośnie w każdym narodzie kultura oryginalna i wzrasta weń doro-

  1. J. G. Pawlikowski, również profesor ekonomji politycznej i również czynny polityk, tak o tem pisze w swej „Mistyce Słowackiego“, str. 527: „Sprzeczność tych dwóch ukochań: ludzkości i narodu — jest fikcją, Gdzie poczucie narodowe podnosi się do napięcia mesjanizmu, tam naród pojęty jest jako narzędzie Boże do służenia ludzkości.