Strona:Rabindranath Tagore-Sadhana.djvu/115

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
117
ZAGADNIENIE JAŹNI

jest. Wówczas przychodzi na nie mukti,[1] wyzwolenie z niewoli pozoru, māyā, co płynie z niewiedzy, avidyā. Wyzwolenie w śāntam śivam advāitam,[2] w doskonałym spokoju w prawdzie, w doskonałe m działaniu w dobroci i w doskonałej jedni w miłości.

Nietylko w jaźni naszej, ale i w przyrodzie zachodzi ta oddzielność od Boga, którą filozofowie nasi określili wyrazem māyā, ponieważ oddzielność nie istnieje sama przez się, nie ogranicza od zewnątrz nieskończoności Boga. Własna to jego wola zakreśliła sobie granice, zupełnie jak czyni szachista, ograniczając wolę swoją względem ruchu figur. Gracz dobrowolnie poddaje się określonym stosunkom wobec każdej figury zosobna i właśnie skutkiem tych ograniczeń urzeczywistnia radość siły swojej. Nie znaczy to, żeby nie mógł posuwać figur, jak mu przyjdzie ochota, ale jeśli będzie tak czynił, ustanie gra. Jeżeli Bóg przejmie się rolą wszechmocy, wówczas twórcza jego czynność dobiega końca, a moc traci wszelkie znaczenie. Moc bowiem, chcąc być mocą, winna działać w obrębie pewnych granic. Woda stworzona przez Boga, musi być wodą, ziemia jego nie może być

  1. mukti „wyzwolenie“, termin filozoficzny.
  2. śāntaṁ śivam advāitam. — Częste określenia zasady metafizycznej, śāntam znaczy spokojne, śivam — życzliwe, szczęsne, łagodne, i t. p., advāitam — to, w czem (obok czego i td.) niema nic drugiego. niema dualizmu.