Przejdź do zawartości

Strona:Poezye Ludwika Kondratowicza tom I-II.djvu/012

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

wolngo słowa, natomiast utwory naszych poetów, niosące pociechę zbolałym duszom ziomków, z powodu surowego zakazu tutaj nie dochodziły, stąd pozostali w kraju znajdowali się w położeniu bardzo przykrem. Wiedząc, że nie mogą działać jakby należało, na wzór kolegów swoich poza granicami kraju, obrali inną drogę, aby swym współbraciom nie dozwolić ostygnąć w miłości Ojczyzny. Oto postanowili zachęcać do postępu i naprawy, co w naszem społeczeństwie było złe, a miłość kraju rodzinnego szerzyć przez wskazywanie na wielkie czyny przodków naszych. Zadanie to jak najsumienniej spełniły powieść i poezya, których głównymi przedstawicielami byli Józef Ignacy Kraszewski, Wincenty Pol i Ludwik Kondratowicz, znany powszechnie pod nazwiskiem Władysława Syrokomli. Zwłaszcza ci dwaj ostatni są twórcami nowego u nas rodzaju poezyi opowiadającej, zwanej „gawęda", w której opisywali obrazy naszej przeszłości dziejowej. Syrokomla nigdy nie uważając się za wielkiego poetę, mimo to w skromnym zakresie swego działania tworzył dzieła prawdziwie piękne, bez jakiejkolwiek przesady, proste a szczere, serdeczne, płynące z duszy na wskroś poczciwej. Słusznie też przynależy mu się przydomek „lirnika litewskiego", a sam poeta jest nam tak miły i blizki i drogi, poniekąd może i droższy, niż wielu innych, większych i zdolniejszych jego kolegów. Gdyż jak utwory jego, również on sam był zawsze uczciwym i szlachetnym, a jak bohaterowie jego, tak i on był nieszczęśliwym i niezrozumianym. Nie od rzeczy więc będzie nieco bliżej się z nim zapoznać.