Strona:Poezye Józefa Bohdana Zaleskiego.djvu/141

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

PIELGRZYM.

BALLADA Z WALTERA SKOTA.




1.


Puśćcie mnie! puśćcie w podwórzec zamkowy,
Pysznych podwojów odsuńcie wrzeciądze,
Śniég zimny bije, świszczy wiatr grudniowy,
Zmokły, przeziębły — i błądzę i błądzę.


2.


Nie jestem cale natrętny podróżny,
Wszystko mam z sobą, nie pragnę jałmużny,
Wszakże ktokolwiek w tak okropnéj nocy
Ma prawo ludzkiéj zażądać pomocy.


3.


Śniégiem zawiana znikła z oczu droga,
Tu pokutnika zaskoczyła zima,
Puśćcie mnie, puśćcie zaklinam na Boga
Błogosławieństwo odbierzcie pielgrzywa[1].


  1. Przypis własny Wikiźródeł Błąd w druku; powinno być – pielgrzyma.