Przejdź do zawartości

Strona:Poezye Józefa Bohdana Zaleskiego.djvu/020

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
III.

Przepióreczka.[1]



I pobiegły płoche, rade,
Ja patrzyłem, acz od ziemi,
A patrzyłem wciąż za niemi,
A knowałem wielką zdradę. —

Co raz prędzéj, jak błysk fali,
Jak obłoczek biały, cienki,
Wieją jeszcze ich sukienki,
Jeszcze wieją.. znikły w dali.

A więc milczkiem, w dwoje zgięty,
Pędem strzały, ptaka lotem,
Dołem, rowem, po pod płotem,
Trop w trop, śladem za dziéwczęty.

Padłem, wstałem raz i drugi,
Gdy szły, szedłem, biegł gdy biegły:
Że też cienia nie postrzegły,
Choć był czarny, choć był długi..

Jaka była wtedy pora,
Jaki kwiat gdzie, jakiéj woni,
Widzę wszystko jak na dłoni,
Wszystko pomnę jakby wczora.


  1. Nazwisko tańca ukraińskiego — wykonywa się wpolu najzwykléj w sposobie, jaki opisany poniżéj.