Strona:Poezje Teofila Lenartowicza1.djvu/176

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

III.

Wielcy mężowie sławni poświęceniem,
Biegli gdy boju grzmiały głośne trąby,
Lecz gdy ojczyzna jest już tylko cieniem,
Po co i na co takie hekatomby?...
— Czegoż wy zdolni, powiedzcie?... umierać?
Umrzeć, by wzbudzić żywe polskie dzieje...
— Jakże to życie na nowo ma wzbierać?...
A oni na to: — krwią co wciąż się leje. —
— Lecz w kimże ufność męczennicy jawni,
Czyliż we Francyi i w Bogu jak dawniéj?...
Bóg za wysoko, Francya za odległa...
— Jeżeli Francya wolności odbiegła,
To po ciał naszych krwawéj piramidzie,
Bóg jak wysoko mieszka do nas znidzie.