Strona:Podróż więźnia etapami do Syberyi tom 2.djvu/170

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

go wyda, sam wróci do jego kieszeni. Iwan wziął cudownego rubla i oddał djabłu kurę.[1]

«Odtąd mógł zostać poczciwym człowiekiem i nie potrzebował kraść, zawsze miał wszystkiego obficie, pięćdziesiąt, sto, milion razy za różne towary dawał tego rubla i zawsze wracał do niego. Niewiem co się z niego zrobiło, lecz musi już być bogatym panem lub czynownikiem. Tajemnicza chustka, którą, jeżeli się kto osłoni, widzi wszystkie skarby w ziemi i na ziemi, wszędzie wejść może niewidzialny, jest także ważnym nabytkiem, ale bardzo ją trudno otrzymać. Chcąc ją dostać, trzeba w nocy przed ś. Janem, w miejscu, gdzie paproć rośnie, oczekiwać, dopóki paproć niezakwitnie, a skoro się tylko kwiat pokaże, zerwać go natychmiast. Ojciec mój powiadał mi, iż zakreśliwszy koło w lesie stanął w niem i czekał do północnej chwili, w której kwiat kwitnie i natychmiast ginie. Siedząc w kole, nie trzeba niczego obawiać się i nie myśleć o Bogu. Północ nadeszła — ziemia zadrżała i zatrzęsła się, ale mój ojciec nie zląkł się, tylko ciekawie wpatrywał się w paproć — nagle między jej listkami pokazał się prześliczny kwiat, który świecił się jak gwiazda; ojciec mój w tejże chwili wyciągnął rękę i zerwał go; lecz jakże się zdziwił, gdy stanął przed nim siwy starzec z długą brodą, okryty białą płachtą i powiedział mu: «Szczęśliwy człowiecze! zerwałeś cudowny kwiat paproci i odtąd będziesz wiedział o wszystkich skarbach ziemi i posiadał wielkie bogactwa. Daj mi kwiat, a w zamian dam ci cudowną chustkę, którą osłonięty będziesz widział skarby w ziemi i będziesz mógł zabierać wszystkie klejnoty i skarby, gdzie je tylko zobaczysz.» Ojciec mój wziął chustkę i zobaczył natychmiast mnóstwo klejnotów, dyamentów, szmaragdów, złota, srebra w ziemi i na ziemi; ucieszył się i poszedł w stronę, gdzie skarby zobaczył — lecz ledwie wyszedł za koło, które nakre-

  1. O sprzedawaniu djabłom kury na rozstajnych drogach, nie jedna powieść u wielu narodów istnieje. W departamencie Charenty we Francyi lud wiejski podanie o czarnej kurze opowiada w sposób bardzo podobny do zabobonnego podania moskiewskiego. Tam sprzedanie djabłom kury daje bogactwo i władzę — u Moskali czarodziejskiego rubla — w Polsce niesłyszeliśmy tego zabobonu.